Malinowy Nos z Dukli nowym liderem Ligi Open
Za nami pięć serii spotkań w
Vivaldi Krosball Lidze Open. Czas ucieka, a każda z drużyn stara się realizować cele założone przed sezonem.
W piątkowy wieczór mieliśmy okazję oglądać zarówno mecze na dole tabeli, jak i pojedynki, które decydowały o rozstawieniu w jej górnej części.
W pierwszym rozdaniu w spotkaniu zespołów, które znajdują się na dwóch ostatnich miejscach, nadarzyła się okazja do tego, aby jedenasta ekipa Dworu Kombornia mogła awansować wyżej, albo dwunasta
Piastovia miała okazję złapać kontakt z uciekającymi rywalami. Mecz zakończył się remisem
2-2 i niedosyt pozostał przy obu drużynach, które nie zmieniły swoich lokat.
Dwa dobre składy drużyn
Glasmark i Okręgówka 99
Calcio gwarantowały wielkie emocje. Mistrz po ośmiu kolejkach zajmował piąte miejsce. Okręgówka 99
Calcio przystępowała do tego meczu jako lider i jako lider chciała zakończyć swój pojedynek w ramach dziewiątej kolejki.
Glasmark wygrał 4-3, co pozwoliło na zbliżenie się do zespołów ze ścisłej czołówki, natomiast Okręgówka 99
Calcio doznała pierwszej porażki w sezonie i straciła pierwszą pozycję.
Drużyna FC Kombinerki nie miała łatwego rywala, ponieważ Malinowy Nos z Dukli to niezwykle doświadczona ekipa, która niemal za każdym razem celuje w podium Ligi Open. Smaczkiem tej rywalizacji były derby gminy Dukla, ponieważ zespół Jakuba Jastrzębskiego reprezentuje Łęki Dukielskie, a jak
wiadomo derby rządzą się swoimi prawami. Wygrał zespół bardziej ograny w Lidze Open, a pięć bramek w tym meczu zdobył Piotr Krowicki.
KS Jan-kesi w pierwszym piątkowym meczu podejmowali groźny zespół Kotwicy Korczyna. Ekipa Wojciecha
Prętnika nie opuszczała po zakończeniu dotychczasowych serii spotkań miejsc 1-2, natomiast drużyna Pawła Gazdy z pewnością miała ochotę na górną część tabeli.
Jan-kesi zwyciężyli 5-2, a dwa trafienia zaliczył dla drużyny z gminy Chorkówka – Wojciech Munia (jeden z czołowych strzelców wszech czasów Ligi Open). Dodatkowo po dziewięciu kolejkach ekipa Wojciecha
Prętnika wróciła na fotel lidera.
Mecz czwartego w tabeli zespołu
Domix z szóstą ekipą Sportowych Świrów zwiastował nam nie lada emocje. Po dobrym spotkaniu, obfitującym w walkę to zespół
Domiksu wygrał 9-5. Drużyna Artura Krowiaka dzięki temu zwycięstwu ciągle nie odpuszcza gry o pierwszą trójkę, natomiast ekipa Konrada Kijowskiego musiała czekać na kolejną okazję, żeby podreperować swoje konto punktowe.
Drużyna Cisy Jabłonica Polska
miała ochotę powiększyć swój dorobek punktowy kosztem zespołu ALFA Poznaj Strzelanie. Zespół Tomasza Kolasińskiego wygrał ostatecznie 8-3, a Sebastian
Meier o cztery bramki podreperował swój dorobek bramkowy.
Ekipa Szymona Sieniawskiego po meczu z
Glasmarkiem miała teoretycznie łatwiejszego
rywala - drużynę FC Kombinerki. Dodatkowo podrażniona pierwszą przegraną w kampanii 2021/22 chciała jak najszybciej wrócić na właściwe tory. Wygrana Okręgówki 11-5 dała temu zespołowi na koniec dnia drugą lokatę.
Zespół
KS Jan-kesi w swoim drugim piątkowym spotkaniu trafiał na
Glasmark, a mistrz po meczu z Okręgówką 99
Calcio musiał dalej szukać punktów, żeby móc gonić czołówkę Ligi Open.
Jan-kesi mieli doskonałą okazję, aby jako świeżo upieczony lider oddalić ekipę
Glasmark zarówno od siebie, jak i od miejsc medalowych. Po upływie 30 minut wygrała drużyna Jakuba
Stodolaka, a taki stan rzeczy spowodował spory ścisk w czołówce. Pierwszą piątkę dzielą zaledwie cztery punkty.
Ekipa Krystiana Frączka za swojego drugiego rywala miała drużynę Dworu Kombornia. Zespół Rafała
Czapora zremisował wcześniej z
Piastovią i próbował powalczyć o kolejne punkty, jednak to ekipa spod Cergowej sięgnęła po trzy oczka i po dziesięciu kolejkach została nowym liderem. Krystian Frączek zdobył w tym spotkaniu osiem bramek.
W czwartym rozdaniu
Piastovia podejmowała
Domix. Drużyna Dawida Wiśniowskiego po zdobyciu pierwszego punktu w sezonie miała ochotę postawić się wyżej notowanemu rywalowi, jednak i tym razem faworyzowany zespół nie dał sobie odebrać zwycięstwa.
Sportowe Świry to młodość, która jak wiadomo może zaskoczyć pozytywnie, jak i negatywnie. Cisy Jabłonica Polska to połączenie doświadczenia graczy, którzy tworzą jej siłę z ciągiem na bramkę w poszukiwaniu kolejnych trafień. Takie zestawienie miało przynieść emocje i tak było. Remis 6-6 spowodował, że obie ekipy zajmują miejsca tuż obok siebie dokładnie w połowie ligowej tabeli.
Kotwica Korczyna na koniec dziesiątej kolejki zagrała z drużyną ALFA Poznaj Strzelanie. Niespodziewanie łatwo, bo aż 10-2 wygrała drużyna Kordiana Paszka. Nie pozwoliło to na awans, jednak do ósmej ekipy Ligi Open zespół ze Strzyżowa traci zaledwie punkt.
W piątej serii gier padło jak na razie najwięcej bramek w dwóch kolejkach. W 12 spotkaniach aż 133 razy udało się napastnikom umieścić piłkę w bramce rywali.
W 60 ligowych pojedynkach padło 641 bramek, co dało nam średnią ze wszystkich meczów 10,68 gola na jeden mecz.
W klasyfikacji strzelców nastąpiła zmiana. Na prowadzenie wysunął się Krystian Frączek (Malinowy Nos Dukla) – zdobywca 27 bramek. Pełną klasyfikację strzelców mogą Państwo odnaleźć tutaj.
Najwięcej bramek strzelonych przez jednego zawodnika w jednym meczu ligowym: Krystian Frączek (Malinowy Nos Dukla) - 8 goli.
Wyniki Ligi Open można prześledzić tutaj.
Najwyższe zwycięstwo: Sportowe Świry - Piastovia Miejsce Piastowe 18-5
Najwięcej goli w jednym meczu: Sportowe Świry - Piastovia Miejsce Piastowe 18-5 (23 bramki)
Tabelę Vivaldi Krosball Ligi Open można odnaleźć tutaj.
Klasyfikacji strzelców wszech czasów jest dostępna tutaj.
Szósta seria gier odbędzie się w niedziele 23 stycznia od godziny 19:45.