Facebook Youtube
Salon Łazienek BLU o krok od mistrzostwa

Salon Łazienek BLU o krok od mistrzostwa

W sobotni wieczór mogliśmy poznać mistrza Ligi Amatorskiej. Warunkiem było zdobycie kompletu punktów przez Salon Łazienek BLU i stratę choćby punktu przez Guzikówkę Starą Gwardię.

Aby osiągnąć założony cel, zespół Michała Borowskiego musiał w pierwszym meczu wygrać z Vivaldi Meble. Zespół Waldemara Wojnara zajmujący po siedmiu seriach gier czwartą lokatę chciał nie tylko pokrzyżować plany liderowi, ale także starać się gonić zarówno drugą ekipę Guzikówki, jak i trzeci zespół Mad Dogs. Osłabieni kadrowo "Meblowi" nie dali rady ekipie Salonu Łazienek BLU, który wygrał 8-1. Trzy bramki w tym meczu zdobył Eliasz Witalec.

Drużyna "Wściekłych Psów" w pierwszym spotkaniu wcale nie musiała mieć łatwej przeprawy z Leroy Merlin Krosno. Zespół Łukasza Wilka pokazał już w tym sezonie, że może wygrać nie tylko z ekipami, które są niżej w tabeli. Do przerwy wynik na styku, jednak większa ławka rezerwowych drużyny Mad Dogs zdecydowała o końcowym zwycięstwie 5-0. Trzy trafienia w tym spotkaniu zaliczył Jarosław Kielar.

Pojedynek MEB-LAB z Krosoftem to spotkane które, mimo że rozgrywane w niższych rejonach tabeli, to miało spore znaczenie dla końcowej klasyfikacji. Trzy dzielące obie ekipy punkty nie dawały gwarancji pozostania po ósmej serii gier na swoich pozycjach, a trzy zdobyte oczka w tej fazie sezonu mogły ustawić dany zespół w lepszej pozycji na koniec zmagań. Mecz na kontakcie, który ostatecznie wygrała drużyna MEB-LAB 4-3. Ciekawostką tego meczu było dołączenie Tomasza Steligi do Klubu 100, czyli zawodników, którzy zdobyli 100 i więcej bramek w Lidze Amatorskiej.

Drugi w tabeli zespół Guzikówki Starej Gwardii w swoim pierwszym meczu podejmował Beniaminka P4K Team. Drużna Pawła Balona ciągle walczy o tryumf w Lidze Amatorskiej, a ekipa Lucjana Szelca wygrywając ostatnio z "Meblowymi" pokazała, że o lekceważeniu ich nie może być mowy. Ekipa z dzielnicy Krosna wygrała 3-1 i umocniła się na drugim miejscu przed spotkaniem z PKLF Krosno.

Lider po meczu z "Meblowymi" miał okazję zagrać z zespołem MEB-LAB, który chwilę wcześniej pokonał Krosoft. Spotkanie w większej fazie meczu było bliskie remisu lecz w końcówce to ostatecznie lider sięgną po trzy punkty zwyciężając 4-3. Niestety w tym pojedynku kontuzji doznał zawodnik ekipy MEB-LAB – Tomasz Steliga, któremu cała Krosballowa społeczność życzy szybkiego powrotu do zdrowia.

Najciekawiej zapowiadał się mecz Mad Dogs – Vivaldi Meble. Obie ekipy były już po pierwszych meczach, a  ich drugie 30 minut na Profbud Arenie mogło zdecydować o miejscu na podium w sezonie 2021/22. Dzielące te dwie ekipy pięć punktów (na korzyść drużyny Piotra Górskiego) to na pewno nie była duża przewaga, a takie przewagi najlepiej niwelować lub powiększać właśnie w meczach między zainteresowanymi. Zespół Mad Dogs przystąpił do tego pojedynku zadowolony z wygranej nad Leroy Merlin. Odmienne nastroje panowały w drużynie Vivaldi Meble, która uległa Salonowi Łazienek BLU. Bitwa sąsiadów w tabeli zakończyła się wygraną "Meblowych" 6-3, jednak to "Wściekłe Psy" utrzymały trzecią lokatę i dwa oczka przewagi (przed ostatnimi sobotnimi meczami tych zespołów).

Na koniec dnia PKLF Krosno, któremu już od pięciu meczy nie udaje się wygrać, chciał przełamać się w konfrontacji z Guzikówką Starą Gwardią. Zespół z dzielnicy Krosna mocno uwierzył w zdobycie drugiego miejsca na mecie sezonu i chciał utrzymać bezpieczną przewagę nad swoimi najgroźniejszymi rywalami. Zespół Bogusława Niemczyka mobilizuje się na takie pojedynki i tanio skóry nie sprzedał. Jednak determinacja ekipy Przemysława Koszelnika, aby w swojej historii występów w Lidze Amatorskiej zdobyć co najmniej wicemistrzostwo, nie pozwoliła na zdobycie przez PKLF choćby punktu.

Beniaminek P4K Team podejmował Mad Dogs i myślał na pewno o miejscu wyższym niż siódme. Drużyna Tomasza Wacka po porażce z Vivaldi Meble musiała szukać punktów, aby na ostatniej prostej ligi nie stracić trzeciej lokaty. Mecz, w którym nie strzelono wielu bramek, padł łupem "Wściekłych Psów", a ekipa Lucjana Szelca będzie miała okazję poprawić swój dorobek punktowy w ostatniej serii gier.

Zespół Leroy Merlin Krosno zagrał z ekipą Vivaldi Meble i to spotkanie także miało swoją wagę. Atrakcyjne w Lidze Amatorskiej w Krośnie jest to, że nawet drużyny niewalczące o mistrzostwo potrafią zmobilizować się i odbierać punkty zespołom, które znajdują się wyżej w tabeli. Kluczem do zwycięstwa Leroy Merlin była skuteczność strzelecka Dawida Częczka i Łukasza Wilka. Problemem "Meblowych" jest za krótka ławka w ostatniej fazie sezonu.

Ciekawostką ósmej serii gier była najniższa średnia bramek w całym sezonie w zaplanowanych na dany dzień rozgrywkowy spotkaniach. Wyniosła ona zaledwie 6,44 gola na jeden mecz (58 bramek na 9 pojedynków).
Nie zanotowano żadnych ruchów w tabeli. Wszystkie zespoły zachowały swoje miejsca w porównaniu z siódmą serią gier.

Sezon 2021/22 Vivaldi Krosball Ligi Amatorskiej w liczbach:

W 64 ligowych pojedynkach padło 526 bramek, co dało nam średnią ze wszystkich meczów 8,22 gola na jeden mecz.

W klasyfikacji strzelców prowadzi Tomasz Kolasiński (Guzikówka Stara Gwardia) – zdobywca 39 bramek. Pełną klasyfikację strzelców mogą Państwo odnaleźć tutaj.

Najwięcej bramek strzelonych przez jednego zawodnika w jednym meczu ligowym: Jakub Kozner (Salon Łazienek BLU), Rafał Czuchra (Leroy Merlin Krosno) - strzelcy 7 goli.

Wyniki Ligi Amatorskiej można prześledzić tutaj.

Najwyższe zwycięstwo: Salon Łazienek BLU - BeniaminekP4K 15-0

Najwięcej goli w jednym meczu: Guzikówka Stara Gwardia - Leroy Merlin Krosno 15-3 (18 bramek)

Tabelę Vivaldi Krosball Ligi Amatorskiej można odnaleźć tutaj.

Klasyfikacji strzelców wszech czasów jest dostępna tutaj.


Ostatnia seria gier odbędzie się w niedzielę 23 stycznia od godziny 18:00.

Salon Łazienek BLU o krok od mistrzostwa
© Copyright 2024
Realizacja: Interkros