Guzikówka Stara Gwardia ulega w pierwszym meczu PKLF Krosno. Początek spotkania należał do ekipy PKLF-u, która objęła prowadzenie po golach Michała Borowskiego i Pawła Dębca. Ekipa Bogusława Niemczyka mogła podwyższyć prowadzenie, ale defensywa Guzikówki dowodzona przez Mariusza Sabatowskiego kilka razy wybroniła się przed utratą kolejnych goli. Raz słupek z pomocą przyszedł zawodnikom Guzikówki. W drugiej odsłonie na bramkę Tomasza Steligi zdołał odpowiedzieć tylko Tomasz Kolasiński.
Parnas Stara Wieś i BUD-MACHER urządziły sobie ostre strzelanie. "Budowlańcy" wygrali 11-5 i mogli przygotowywać się do rywalizacji z Beer Lovers. Parnas przystąpił do meczu bez nominalnego bramkarza, co dodatkowo utrudniło mu zdobycie choćby punktu.
Golden Team, który wkroczył po pierwszych dwóch seriach do strefy medalowej, zwyciężył 4-2 Beer Lovers. Drugi mecz z ekipą Guzikówki Starej Gwardii zapowiadał się niezwykle ciekawie. Zespół z dzielnicy Krosna zaliczył przed tym pojedynkiem dwie porażki z rzędu, a rywale do czołowych miejsc zaczęli powoli uciekać.
Po 30 minutach zespół z Wiśniowej zremisował z Guzikówką Starą Gwardią 2-2, a rezultat do końca mógł się zmienić na korzyść jednych, jak i drugich. Z podziału punktów po końcowym gwizdku chyba bardziej cieszyli się gracze Goldem Team, którzy mimo, że wypadli z trójki mają niewieką stratę do lidera.
Vivaldi Meble zwyciężyło w pierwszym meczu Eurocash Galaktikos 6-1. Cztery gole w tym spotkaniu zdobył Grzegorz Cynarski. Obydwie drużyny mogły dołożyć do swojego dorobku po bramce. Golkiperowi"Galaktycznych" pomogła po uderzeniu Daniela Cyrupy poprzeczka, a Tomasz Wacek przy stanie 1-3 trafił w słupek bramki strzeżonej przez Piotra Hajduka.
Dużo goli pada w spotkaniach ekipy BUD-MACHER. Zespół z Łęk Dukielskich w swoim drugim pojedynku zwyciężył Beer Lovers 7-5, a pięć bramek strzelił Arkadiusz Gromek.
W meczu na szczycie zespół spod balona zwyciężył PKLF Krosno 5-2 i umocnił się na szczycie ligowej tabeli. Jednak dwa punkty nad trzema następnymi drużynami nie daje dużego komfortu, więc kolejne spotkania zapowiadają się emocjonująco.
"Meblowi" w pojedynku z Parnasem Stara Wieś niby kontrolowali wynik, ale w pewnym momencie dwie bramki Dariusza Dydka i dwa trafienia Arkadiusza Patryna sprawiły, że przez chwilę zrobiło się nerwowo w szeregach Vivaldi Meble. Ostatecznie ekipa Waldemara Wojnara zwyciężyła 6-4 i awansowała po sześciu kolejkach na drugą lokatę.
Grupa pościgowa gubi punkty, ale strata do lidera jest nieduża. Profbud4Kids ma dwa oczka przewagi nad Vivaldi Meble, PKLF Krosno i Golden Team (ale dwie ostatnie ekipy mają o jeden mecz rozegrany więcej).
W 24 spotkaniach padło 197 bramek, co podniosło nam średnią do 8,21 gola na jedno spotkanie. Ciekawostką jest fakt, że w trzeciej serii gier zdobyto tyle samo goli, co w drugiej serii (66 bramek, przyp. red.). W pierwszej serii gier strzelono 65 bramek, tak więc forma strzelecka amatorów stoi na dobrym, wyrównanym poziomie.
Kolejni zawodnicy zapisujący się na listę strzelców pną się w naszej klasyfikacji wszech czasów. Każda bramka może poprawić pozycję zdobwcy gola, a chwilowa niemoc stzelecka może spowodować spadek.
Pełna klasyfikacja strzelców wszech czasów jest dostępna tutaj.